poniedziałek, marca 27, 2006

Wiosna (w końcu).

Ale nie było marzanny, a roztopy. A ciekawe jest miejsce, bo to pobliski Hennersdorf ;). Posted by Picasa

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

joł prosiaku...
w irlandii wiosna cały czas (od listopada)...
pozdrawiam, polecam i zapraszam :-)

kubek pisze...

Wiem - byłem. :) Postów parę niżej... :P

Anonimowy pisze...

a za miesiąc zakwitną magnolie...