Majówka późnokwietniowa.

Rozrywka i Oko Mordoru (whatever) :).

WWA i ja.

25. piętro.

Radosna twórczość.

Zima przyszła. Co niektórzy narzekają - ja się cieszę.

Uhuhazimadobra

U Karola [2]

Karol rządzi i Wełtawa też.

Atomic.

Wizja grzybka wg mnie. Bądź zachodu słońca. Na jedno wychodzi w rezultacie.

Droga.

Ładnie tam.

H5N coś tam.

Tylko żartowałem. Chyba była zdrowa zupełnie na ciele i umyśle, raczej.

Wieże dwie.

I niebo spektakularne, jak dla mnie.

Parę tysiów i masz swój staw.

Ha, to tak, dla ocieplenia klimatu nieco. Zresztą, mi się podoba - sielanka, jednym słowem.

Zestaw wyjściowy.

O tym właśnie mówiłem: niebo niebieskie, krótki rękawek, rower & aparat pod ręką.

Mogłoby.

I mogłoby być w końcu tak ładnie, a nie tak brzydko jest... No i zimno dość.

Dałn.

Urzekł mnie ów zmierzch...
"Szeroki kąt by się przydał" pomyślałem.